• Brudnopis
  • O mnie
  • Oeconomia pauperum
  • Repozytorium tekstów i wystąpień

Ekonomia po partyzancku

~ Liberalny głos w twoim domu

Ekonomia po partyzancku

Monthly Archives: Luty 2010

Dura lex, sed bubel

16 Wtorek Lu 2010

Posted by Marcin Senderski in Polityka

≈ Dodaj komentarz

Tagi

legislacja, ocena skutków regulacji, ustawa hazardowa

Każdy już chyba zauważył, że obowiązująca od początku obecnego roku ustawa „hazardowa” rujnuje polski sport. Kluby znalazły się między młotem a kowadłem: albo zapłacą wysokie kary za zerwanie intratnych kontraktów ze sponsorami z branży bukmacherskiej, albo narażą się na nie mniej dotkliwe sankcje ze strony krwiożerczego nadzoru. Trudno wybierać, co jest mniejszym złem, bo rozmyślając o obu tych ścieżkach postępowania można tylko gorzko zapłakać. Przed takim problemem stanęli właśnie dwaj potentaci krajowych boisk piłkarskich: Lech Poznań i Wisła Kraków. Z kolei Vive Targi Kielce ma jeszcze twardszy orzech do zgryzienia. Rozgrywki ligi mistrzów w piłce ręcznej są bowiem w całej Europie sponsorowane przez bet-at-home.com. Usunięcie z hali banerów reklamowych to wydalenie drużyny z Champions League. Dostosowanie się natomiast do przepisów europejskich i pogwałcenie prawa krajowego to w najgorszym przypadku nawet 1,2 mln zł kary. Na pobłażliwość rodzimej administracji nie ma co liczyć. Dura lex, sed lex?

Po raz kolejny mamy dowód na to, że w naszym kraju kompletnie nie funkcjonuje system oceny skutków przewidzianych do wprowadzenia w życie regulacji prawnych (OSR), który na poziomie Unii Europejskiej jest już standardem. Przygotowana ustawa jest prawnym bublem, gdyż w żaden sposób nie chroni przed ewentualnymi konfliktami prawnymi, takimi jak te opisane powyżej.

Ale załóżmy nawet optymistycznie, że do czasu zakończenia już zawartych i wciąż obowiązujących kontraktów reklamowych nadzór nie będzie się wtrącał. Przez jakiś czas wszyscy będą spać spokojnie. Tylko co z tego? Ustawa jest z gruntu zła i opiera się na fałszywych założeniach! Diametralnie pogarsza kondycję finansową polskich klubów sportowych, którym nie przelewało się nawet przed jej wejściem w życie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że rząd wylał dziecko z kąpielą uchwalając prawo rzucające kłody pod nogi i to bez żadnej wyraźnej przyczyny. Firmy bukmacherskie pompują krocie w wielkie zachodnie kluby i korzystają na tym wszyscy. A czy zakazując reklamy hazardu ograniczamy liczbę osób dotkniętych uzależnieniem? Oczywiście, że nie i zostało to już dowiedzione przy okazji alkoholu i papierosów. Reklama alkoholi wysokoprocentowych oraz tytoniu jest zakazana, także browary mają bardzo ograniczone pole działania – i są to kolejne nonsensy prawne, których negatywne konsekwencje rzadko sobie uświadamiamy. Te wszystkie ograniczenia, będące katalizatorem ogromnych nieefektywności w gospodarce narodowej, mają więcej wspólnego z „polityczną poprawnością” i zwykłą obłudą niż z ideałami rzekomo im przyświecającymi. Brakuje jeszcze tylko tego, by zakładom bukmacherskim zabronić wywieszania swoich szyldów i prowadzenia stron internetowych. Dziwne, że nikt nie wpadł na to, że te siedliska demoralizującego hazardu powinny zostać przeniesione do piwnic!

Proces tworzenia prawa musi opierać się na realistycznych przesłankach, a samo prawo musi być dostosowane do realiów świata, w którym żyjemy. Gdybym był innego zdania, sam wystąpiłbym z obywatelską inicjatywą ustawodawczą w celu przeforsowania ustawy o zakazie zimy i wprowadzeniu wymogu minimalnej temperatury 10 stopni Celsjusza we wszystkich przestrzeniach publicznych. Taki bubel nikogo przynajmniej nie zrujnuje i – w przeciwieństwie do ustawy „hazardowej” – skończy się na śmiechu…

Disclaimer

Wszelkie teksty zamieszczone na niniejszym blogu stanowią odzwierciedlenie wyłącznie moich prywatnych poglądów, myśli i opinii oraz nie są stanowiskiem żadnej instytucji lub organizacji, z którą jestem lub byłem związany zawodowo.

Wprowadź swój adres email, aby śledzić tego bloga i otrzymywać notyfikacje o nowych notkach.

Najnowsze wpisy

  • Evonomics and other miserable attempts to reinstate communism
  • Historia pewnego rewolucjonisty
  • Biedni Polacy patrzą na 500 złotych
  • Jak zostałem piwowarem domowym
  • MdM: jak zniszczyć dobry program

Archiwum

  • Grudzień 2016
  • Lipiec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Październik 2015
  • Sierpień 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Lipiec 2014
  • Maj 2014
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Styczeń 2014
  • Listopad 2013
  • Lipiec 2013
  • Maj 2013
  • Kwiecień 2013
  • Luty 2013
  • Styczeń 2013
  • Grudzień 2012
  • Październik 2012
  • Sierpień 2012
  • Lipiec 2012
  • Czerwiec 2012
  • Kwiecień 2012
  • Marzec 2012
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Listopad 2010
  • Kwiecień 2010
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Czerwiec 2009

Blogroll

  • Adam Szostkiewicz
  • Cafe Hayek
  • David Friedman
  • Dział Zagraniczny
  • Edwin Bendyk
  • Freakonomics
  • Greg Mankiw
  • Henryka Bochniarz
  • High Book Value
  • Into Americas
  • Jacek Maliszewski
  • Jak oszczędzać pieniądze?
  • Jan Winiecki
  • Janusz Jankowiak
  • Leszek Jażdżewski
  • Maciej Samcik
  • Michał Stopka
  • Olgierd Rudak
  • Piotr Kuczyński
  • Robert Gwiazdowski
  • Scott Sumner
  • Stand-Up Economist
  • Steve Levitt
  • Tyler Cowen
  • Wykresologia

Moje linki

  • Akademia Leona Koźmińskiego
  • CAIA Association
  • Deloitte
  • Dom Spotkań z Historią
  • European University College Association
  • EUSTORY: History Network for Young Europeans
  • Fundacja im. Lesława A. Pagi
  • Fundacja Ośrodka KARTA
  • Genealodzy.pl
  • Generation Europe
  • Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych
  • Rada Reklamy
  • Szkoła Główna Handlowa
  • Wydział Nauk Ekonomicznych UW

Kategorie

  • English
  • Gospodarka
  • Historia
  • Kultura
  • Ogólne
  • Podróże
  • Polityka
  • Prywatne
  • Przedsiębiorstwo
  • Sport

Meta

  • Zarejestruj się
  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.com

Polub na Facebooku

Polub na Facebooku

Profil LinkedIn

View Marcin  Senderski's profile on LinkedIn

MÓJ TWITTER

Moje Tweet'y

Statystyki

  • 14 177 wizyt

Najczęsciej klikane

  • Brak

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Ekonomia po partyzancku
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Ekonomia po partyzancku
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel